Rola instytucji w zwalczaniu dezinformacji. Wizja działania Ośrodka Analizy Dezinformacji NASK

Dezinformacja jest fundamentalnym zagrożeniem dla prawidłowego funkcjonowania demokracji partycypacyjnych. Wpływać może ona bezpośrednio na realizację prawa obywateli do informacji, gdyż stanowi zagrożenie dla swobodnej wymiany zdań poprzez wprowadzanie do debaty zaburzeń informacyjnych. Może to prowadzić do podważania roli instytucji państwowych, zniekształcania debaty publicznej, utrudniania dostępu do aktualnych i istotnych informacji, czego doświadczyliśmy m.in. w związku z niedawną powodzią. Ostatecznie, może również doprowadzić do zmniejszenia zaangażowania społeczeństwa w procesy demokratyczne, a tym samym obniżać zdolność społeczeństwa do wypracowania konsensusu.

Było to szczególnie zauważalne w bieżącym roku, zwanym rokiem mega wyborów. Jeszcze w marcu 2024 r. OECD wskazywało na konieczność podjęcia działań strategicznych i koordynacyjnych na poziomie krajowym i międzynarodowym na rzecz budowania integralności informacji1. Jednak warto wyraźnie podkreślić, że nie istnieje idealna strategia lub polityka, która rozwiązałaby w sposób szybki i efektywny problem dezinformacji. Dezinformacja nie może być bowiem rozumiana jedynie jako problem platform społecznościowych i moderacji (choć są to niezwykle ważne kwestie), gdyż jest zjawiskiem dużo starszym, mającym głębokie korzenie w strukturach społecznych, politycznych i gospodarczych. Dlatego też rozwiązania, które wypracowują instytucje państwowe powinny być zdywersyfikowane. Wykorzystywać powinniśmy cały wachlarz dostępnych środków. Wszelkie działania powinny być jednak podejmowane z poszanowaniem praworządności i praw człowieka, w szczególności wolności słowa.

Krótkoterminowo, badania2 potwierdzają skuteczność fact-checkingu oraz oznaczania treści w mediach społecznościowych. Te rozwiązania odpowiadają jednak jedynie na wycinek problemu. Działania aktorów dezinformacyjnych są często skoordynowane i długofalowe. Moderacja pojedynczych treści, choć potrzebna, jest niezwykle czasochłonna i nie zawsze skuteczna (wyzwaniem jest tu współpraca z samymi platformami). Konieczne jest zatem prowadzenie działań długoterminowych, trudniej mierzalnych, jak analiza kampanii dezinformacyjnych, prowadzenie edukacji medialnej czy wspieranie niezależnych mediów.

Część istniejących w innych państwach instytucji publicznych zajmujących się przeciwdziałaniem dezinformacji koncentruje się na tzw. FIMI - Foreign Information Manipulation and Interference3. Jest to zrozumiałe, ponieważ podstawowym działaniem instytucji powinna być ochrona obywateli przed dezinformacją zewnętrzną, pochodząca np. z Rosji lub Chin. Niemniej, ograniczenie to prowadzić może do skupienia się, ponownie, jedynie na wycinku problemu. Szeregu treści dotyczących na przykład dezinformacji medycznej nie można w łatwy sposób powiązać z aktorami zewnętrznymi, gdyż szerzona jest ona również przez podmioty krajowe.

Próbując zmapować istniejące rozwiązania, warto oprzeć się na tegorocznych badaniach Jona Batemana i Deana Jacksona4, które wskazują kluczowe obszary wymagające zaangażowania instytucji: wsparcie lokalnego dziennikarstwa, edukacja medialna, fact-checking, tagowanie treści w mediach społecznościowych, tworzenie strategicznych kontr-narracji, cyberbezpieczeństwo wyborów i kampanii wyborczych, statecraft, odstraszanie i zakłócenia, usuwanie nieautentycznych sieci (m.in. botów), ograniczenie zbierania przez platformy danych w celu targetowania reklam, zmiana algorytmów rekomendacyjnych platform. Nie jest to jednak lista zamknięta, bowiem państwo może podejmować szereg dodatkowych działań, np. ukierunkowanych na zmianę podstawy programowej, naukę myślenia krytycznego czy wprost ściganie osób odpowiedzialnych zgodnie z obowiązującym prawem.

Szereg z tych działań może być i jest prowadzony przez ekspertów i ekspertki NASK. Pierwszym zadaniem jest stały i ciągły monitoring infosfery. Podstawowym wyznacznikiem poprawności realizacji tego zadanie jest upewnienie się, że – na podstawie ograniczającej zakres badania metodologii – koncentrujemy się jedynie na treściach faktycznie dezinformacyjnych. Następnym krokiem jest współpraca z platformami społecznościowymi, a właściwie zgłaszanie im tego rodzaju treści. Należy być jednak w pełni świadomym ograniczeń tego procesu – nie każda oceniona przez ekspertów dezinformacja zostanie uznana przez platformy za treść naruszającą ich regulamin.

Monitoring jest następnie punktem wyjścia dla opracowywania analiz. Pojedyncze ocenione treści są przesłanką do pogłębienia analizy i spojrzenia na szerszy trend. Analiza ta wymaga spojrzenia na zalewające przestrzeń treści w szerszym, tygodniowym, miesięcznym czy kwartalnym ujęciu. To w ramach tej analizy warto spojrzeć na konkretne elementy – same narracje, ale również konta zaangażowane w ich rozpowszechnianie, metody i techniki wykorzystywane w tym procesie, zasięgi, jakie osiągają czy efekt, jaki wywołują społecznie. Dodatkowo treści te zderzyć należy z wydarzeniami w kraju i społeczeństwie. Wdrażanie nowych polityk, rocznice historyczne czy działania aktywistów mogą być pretekstem do zainicjowania nowych narracji bądź kampanii dezinformacyjnych.

Kluczowym dla zrozumienia dezinformacji i wdrożenia odpowiednich działań na poziomie krajowym jest prowadzenie analizy powiązań kont, charakteru tych kont, oraz wykorzystywanie metod OSINT do badania źródeł ich pochodzenia czy wykrywania tzw. wzorców zachowań, w szczególności w celu wykrycia automatyzacji. Wyzwaniem w realizacji tych zadań jest zapewnienie odpowiedniego dostępu do narzędzi analitycznych i danych, a także budowanie ciekawości i kompetencji w zespołach. Prace analityczne pozwalają na opis rzeczywistości, co częściowo pomaga odpowiadać na dezinformację. By jednak w pełni wykorzystać ich potencjał potrzebna jest jasna odpowiedź na dezinformację ze strony instytucji państwowych – na poziomie komunikacji oraz działalności służb w sytuacji ingerencji zewnętrznej.

 

Magdalena Wilczyńska

Dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni NASK

 

 

2 Brendan Nyhan, Ethan Porter, Jason Reifler, Thomas Wood, “Taking Fact-Checks Literally But Not Seriously? The Effects of Journalistic Fact-Checking on Factual Beliefs and Candidate Favorability,” Political Behavior 42 (2019): https://link.springer.com/article/10.1007/s11109-019-09528-x [dostęp: 27.11.2024].

3 Foreign Information Manipulation Interference (FIMI) and Cybersecurity - Threat Landscape — ENISA, https://www.enisa.europa.eu/publications/foreign-information-manipulation-interference-fimi-and-cybersecurity-threat-landscape [dostęp: 27.11.2024].

4 Bateman, J. & Jackson, D., 2024. Countering Disinformation Effectively: An Evidence-Based Policy Guide, CEIP: Carnegie Endowment for International Peace. United States of America, https://coilink.org/20.500.12592/rjdfszt [dostęp: 27.11.2024].