Krytyczne podejście do źródeł internetowych i wiedzy pozyskanej z generatorów treści, a także konieczność poszanowania zasad etycznych i praw autorskich przy ich użyciu – to niektóre z wytycznych dla uczelni dot. używania generatorów typu ChatGPT, ogłoszonych przez Śląskie Centrum Inżynierii Prawa, Technologii i Kompetencji Cyfrowych CYBER SCIENCE.
Rekomendacje dla szkół wyższych konsorcjum naukowo-dydaktyczne CYBER SCIENCE przedstawiło na konferencji na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach „#AIChallenger. Biznes, nauka i społeczeństwo w świecie sztucznej inteligencji”. CYBER SCIENCE tworzą naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Państwowego Instytutu Badawczego NASK, Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach oraz Politechniki Śląskiej.
Na potrzeby rekomendacji przyjęto definicję „generatora treści” - typu ChatGPT - jako aplikacji, która jest w stanie po zadaniu jej odpowiednich kryteriów, samodzielnie wygenerować treść w formie tekstu, obrazu lub inną treść, która może sprawiać wrażenie stworzonej przez człowieka.
Otwartość na narzędzia, ale z krytycznym podejściem
Podpisujący się pod rekomendacjami specjaliści zaznaczają, że uczelnie gwarantują otwartość naukową na nowoczesne narzędzia informatyczne. Swoboda w korzystaniu z różnych narzędzi informatycznych (w tym takich jak generatory treści) wpisuje się w otwartość naukową nauki i dydaktyki.
Należy jednak zachować krytyczne podejście do źródeł internetowych, a także wiedzy pozyskanej z generatorów treści z niezweryfikowanych baz wiedzy, wykorzystywanych w procesie badawczym oraz dydaktycznym. Trzeba brać pod uwagę ryzyko stronniczości wyników, podatności na wadliwość źródeł i błędy w odpowiedziach. Co więcej, konieczne jest doskonalenie wśród badaczy i studentów umiejętności samodzielnego, krytycznego myślenia oraz weryfikacji źródeł informacji.
Jak podkreślają autorzy zaleceń, w pracy badawczej oraz dydaktycznej propaguje się różnorodność źródeł i treści. Jednak wykorzystanie generatorów treści w pracy badawczej oraz dydaktycznej wymaga w sposób wyraźny wskazania ich wykorzystania. Konieczne jest też poszanowanie zasad etycznych, praw autorskich i innych obowiązujących praw. Autorstwo treści zaproponowanych przez takie narzędzia nie jest przypisane studentowi, doktorantowi czy pracownikowi naukowemu, który je wygenerował.
- Nowe technologie oferują światu nauki wiele możliwości. Należy jednak pamiętać, aby do narzędzi w postaci generatorów treści podchodzić z pewną rezerwą, biorąc pod uwagę fakt, że podawane przez nie wyniki mogą być obarczone chociażby ryzykiem błędu. Ponadto trzeba mieć świadomość, że to użytkownik generatora treści ponosi osobiście odpowiedzialność za publikowanie danych pozyskanych za pośrednictwem tego narzędzia – zaznacza Maciej Groń, Doradca dyrektora Pionu CSIRT ds. regulacji prawnych i współpracy naukowej w NASK i wicedyrektor Śląskiego Centrum Inżynierii Prawa, Technologii i Kompetencji Cyfrowych CYBER SCIENCE.
Weryfikacja rzeczywistej wiedzy
Pojawienie się generatorów treści może wiązać się z tym, że studenci będą próbowali je wykorzystywać przy zdawaniu egzaminów czy innych form zaliczania przedmiotu, dlatego należy brać to pod uwagę przy konstruowaniu testów, aby właściwie weryfikować wiedzę. Dlatego prace przedłożone przez studentów (zaliczeniowe czy dyplomowe) zaleca się losowo sprawdzać detektorami treści.
Konieczność podnoszenia kwalifikacji
Autorzy rekomendacji wskazują na konieczność podnoszenia kwalifikacji studentów, doktorantów i pracowników naukowych lub dydaktycznych w zakresie wykorzystywania generatorów treści z krytycznym uwzględnieniem podawanych przez nie wyników. „Konieczne jest przeciwdziałanie nadużyciom wykorzystania w pracy naukowej, dydaktycznej czy też w zakresie zaliczania wiedzy przez studentów, narzędzi typu generator treści w sposób sprzeczny z przepisami prawa, przepisami wewnętrznymi uczelni oaz zasadami etycznymi oraz niniejszymi wytycznymi” – czytamy w rekomendacjach.
Szczegółowe wytyczne dostępne są na stronie.