Jak dezinformacja kształtuje nasze postrzeganie Ukrainy?
Trzy lata wojny w Ukrainie, to także trzy lata walki w cyberprzestrzeni. To trzy lata walki na granicach informacji i dezinformacji, newsów i fake newsów — wszystkiego, co służy wpływowi na społeczeństwa i liderów innych krajów.


Trzy lata wojny w Ukrainie, to także trzy lata walki w cyberprzestrzeni. To trzy lata walki na granicach informacji i dezinformacji, newsów i fake newsów — wszystkiego, co służy wpływowi na społeczeństwa i liderów innych krajów. Z oczywistych powodów — zarówno ze względu na to jak wielu uchodźców z Ukrainy znalazło się w Polsce, jak i rolę, jaką nasz kraj odgrywa we wsparciu Ukrainy, polska przestrzeń informacyjna jest jednym z istotnych elementów pola walki. Eksperci z NASK monitorują, śledzą i zapobiegają dezinformacji.
Jak podkreśla Michał Marek Kierownik Zespołu Analiz Zagrożeń Zewnętrznych – „Moskwa z biegiem miesięcy skoncentrowała się również na działaniach z zakresu deprecjonowania wizerunku Ukrainy”. Nikt nie twierdzi dziś, że wojna na Ukrainie nie toczy się, ale już masakra ludności cywilnej w Buczy bywa często kwestionowana.
W czasie trzech lat pełnoskalowego konfliktu, eksperci NASK analizują treści dezinformacyjne. To, co się w nich pojawia, ma na celu podważenie wiarygodności ukraińskiego państwa, delegitymizację jego działań oraz wstrzymanie pomocy udzielanej przez Zachód. Za większością tych przekazów stoją rosyjskie grupy dezinformacyjne, które wykorzystują nowoczesne narzędzia propagandy, aby kreować alternatywną wersję wydarzeń, manipulować opinią publiczną i podsycać nastroje nieufności wobec sojuszników Ukrainy. Ich działania wpisują się w szerszą strategię polityczną, której celem jest destabilizacja regionu oraz osłabienie instytucji demokratycznych.
Oto niektóre z najczęściej pojawiających się przez te 3 lata narracji dezinformacyjnych:
- Budowanie negatywnego wizerunku Ukraińców
- Rzekomo uprzywilejowane traktowanie Ukraińców względem Polaków
- Zafałszowany obraz wojny
Jak mówi Michał Marek Kierownik Zespołu Analiz Zagrożeń Zewnętrznych:
„Strona rosyjska na przełomie ostatnich lat dostosowywała swój przekaz dezinformacyjny na temat Ukraińców do sytuacji na froncie oraz do bieżących celów taktycznych. Przekazy zmieniały się np. zależnie od tego, czy Rosjanie musieli objaśniać przyczynę ataku, czy objaśniać to, z jakiego powodu wycofują się spod Kijowa, z obwodu charkowskiego czy Chersonia”..
Negatywny wizerunek Ukraińców
- Teza: migranci z Ukrainy popełniają w Polsce liczne przestępstwa – Łatwość budowy takiego przekonania wynika z kilku czynników – masowy napływ Ukraińców do Polski po 2014 roku, a zwłaszcza po rozpoczęciu wojny w 2022, sprawia, że część społeczeństwa postrzega ich jako „obcych” i łatwo kojarzy z negatywnymi zjawiskami, w tym z przestępczością. Nie sposób również nie zauważyć, że przestępstwa popełniane przez migrantów z Ukrainy są często szerzej komentowane w mediach społecznościowych, niż te popełniane przez obywateli Polski. W ciągu ostatnich lat Polska odnotowała znaczący wzrost liczby migrantów, szczególnie z Ukrainy i Białorusi. Oficjalne dane (Komenda Główna Policji, GUS, Eurostat) pokazują jednak, że przestępczość maleje mimo rosnącej liczby migrantów. Dane te wskazują, że przybycie cudzoziemców nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo publiczne.
Specjalne traktowanie Ukraińców względem Polaków
- Teza: Ukraińcy dostają wyższe świadczenia socjalne niż Polacy. Ukraińcy żyją na koszt Polaków. Teza, że Ukraińcy w Polsce otrzymują wyższe świadczenia niż Polacy, może wynikać z nieznajomości polskiego systemu socjalnego. Po wybuchu wojny w Ukrainie Polska wdrożyła szereg programów pomocowych dla uchodźców z tego kraju, które obejmują: opiekę zdrowotną, 800 plus, a także wsparcie w zakresie edukacji i dostępu do rynku pracy. Te świadczenia nie są jednak wyższe niż polskie zasiłki socjalne – są one skierowane do osób, które znalazły się w nadzwyczajnej sytuacji w wyniku wojny
- Teza: Migranci z Ukrainy stoją krócej w kolejkach do lekarzy – Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, Polska wprowadziła przepisy umożliwiające uchodźcom dostęp do publicznej opieki zdrowotnej. Włączenie migrantów z Ukrainy do systemu NFZ mogło zostać mylnie odebrane jako faworyzowanie tej grupy, szczególnie w kontekście długich kolejek do świadczeń zdrowotnych w Polsce. Problemy takie jak niedobór lekarzy i długie oczekiwanie na wizytę mogą prowadzić do frustracji pacjentów. W tej atmosferze łatwo o przyjęcie narracji, według której to „inni” (np. migranci) korzystają z przywilejów kosztem polskich obywateli.
- Teza o “ukrainizacji” – Ukraińcy, którzy wyrobią sobie numer PESEL będą mogli wziąć udział w wyborach – Po wybuchu wojny Polska przyjęła specjalną ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która umożliwiła uchodźcom dostęp do usług publicznych, takich jak edukacja, ochrona zdrowia czy rynek pracy. Nadawany Ukraińcom numer PESEL jest podstawowym identyfikatorem w polskim systemie administracyjnym, ale jego posiadanie nie nadaje obywatelstwa ani praw wyborczych. Dezinformacja może wynikać z braku wiedzy lub celowego mylenia tych dwóch kwestii. ·
- W wyborach parlamentarnych mogą głosować wyłącznie obywatele Polski.
- W wyborach samorządowych oraz do Parlamentu Europejskiego prawo głosu mają obywatele innych krajów UE zamieszkujący w Polsce, co nie dotyczy obywateli Ukrainy, ponieważ nie posiadają oni unijnego obywatelstwa.
“Moskwa z biegiem miesięcy skoncentrowała się również na działaniach z zakresu deprecjonowania wizerunku Ukrainy, co miało na celu wstrzymanie wsparcia okazywanego przez Zachód Ukrainie – np. ataki na W. Zełenskiego. Intensyfikajce tych działań widzimy również obecnie” – dodaje Michał Marek.
Fałszywy obraz wojny oraz samej Ukrainy
“Moskwa starała się również promować przekazy odnoszące się do pozycjonowania Ukrainy na państwo upadłe – w tym kontekście promowano narrację o rzekomych planach ataku Polski na Ukrainę. Obecnie Rosja nie poświęca już tak dużo uwagi przekazom argumentującym potrzebę prowadzenia wojny jak w 2022 czy 2023 roku. Widzimy natomiast szeroką kampanię z zakresu ukazywania Ukrainy jako państwa, które musi zostać jak najszybciej zmuszone do przyjęcia warunków pokojowych. To służy ograniczeniu wsparcia dla Kijowa oraz wspiera działania Rosji, m. in. z zakresu wykorzystania działań administracji D. Trumpa” – przekonuje Michał Marek.
- W Ukrainie w rzeczywistości nie ma wojny – Twierdzenie to jest często rozpowszechniane w ramach rosyjskiej propagandy, której celem jest podważenie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy oraz bagatelizowanie skali konfliktu zbrojnego. Fałszywe informacje tego typu mają wywoływać sceptycyzm wobec relacji medialnych oraz zniechęcać do pomocy uchodźcom i Ukrainie. Wykorzystywanie zdjęć i materiałów wideo z ukraińskich miast, gdzie życie w niektórych obszarach toczy się stosunkowo normalnie, może być podstawą do błędnego wniosku, że wojna nie istnieje lub jest wyolbrzymiana. W tym kontekście pojawiają się także teorie spiskowe, według których wojna to rzekomo „zorganizowany teatr” służący celom politycznym, ekonomicznym lub propagandowym. W rzeczywistości organizacje takie jak ONZ, OBWE, Human Rights Watch i Amnesty International na bieżąco dokumentują masowe zbrodnie, ataki na cywilów oraz zniszczenia infrastruktury na terenie Ukrainy. W mediach znaleźć można również setki tysięcy zdjęć, nagrań wideo i relacji świadków z miejsc takich jak Mariupol, Bucza, Irpień czy Charków pokazują zniszczenia, ofiary cywilne i masowe groby.
- Polska ma roszczenia terytorialne wobec Ukrainy, celem jest odebranie dawnych ziem – Twierdzenie to jest częścią długotrwałej narracji Kremla, mającej na celu skłócenie Polski i Ukrainy oraz osłabienie sojuszu. Rosja próbuje przedstawiać Polskę jako kraj, który w rzeczywistości nie wspiera Ukrainy, ale wykorzystuje wojnę jako okazję do realizacji własnych interesów terytorialnych. Narracja o polskich interesach terytorialnych w Ukrainie jest celowo rozpowszechniana przez rosyjskie media i trolli internetowych, aby zasiać nieufność między Polską a Ukrainą. Propaganda ta ma także na celu wzbudzenie w społeczeństwie ukraińskim podejrzliwości wobec Polaków. Polska i Ukraina podjęły znaczące kroki w kierunku pojednania historycznego, zwłaszcza w kontekście trudnej wspólnej przeszłości. Polityczne i społeczne inicjatywy koncentrują się na współpracy, a nie na konflikcie.
Przez ostatnie trzy lata polska przestrzeń medialna była areną starć o kontrolę nad narracją o Ukrainie. Rosyjskie grupy dezinformacyjne systematycznie próbowały przeinaczyć obraz wydarzeń, podważając wiarygodność ukraińskiego państwa i sianie podziałów społecznych. Mimo że oficjalne dane i analizy wyraźnie pokazują realia konfliktu, manipulacyjne przekazy wciąż wpływają na postrzeganie sytuacji. W obliczu tej propagandy, kluczowe jest korzystanie ze sprawdzonych informacji i zachowanie krytycznego podejścia – tylko tak można przeciwdziałać próbom zakłamania faktów.
Jak podkreślają eksperci NASK; w najbliższym czasie można spodziewać się dalszego wykorzystywania tematów związanych z sytuacją na Ukrainie, prób skłócenia Warszawy z Kijowem oraz budowania wizerunku Polski, jako kraju zmęczonego wojną i niezdolnego do dalszego wsparcia Ukrainy.
Widzisz treści dezinformacyjne? Zgłoś je na zglos-dezinformacje.nask.pl





Wyróżnione aktualności
Trzy pytania o SECURE Summit 2025 do prof. Agnieszki Gryszczyńskiej z Prokuratury Krajowej
Co pomogło ustalić tożsamość sprawców konkretnych cyberprzestępstw? Co sprzyja zwalczaniu cyberprzestępczości i jakie zmiany w prawie należałoby wprowadzić? Prof. ucz. dr hab. inż. Agnieszka Gryszczyńska*, dyrektorka Departamentu ds. Cyberprzestępczości w Prokuraturze Krajowej zaprasza na swój panel i na tę jedyną w swoim rodzaju konferencję.
Domeny.pl - polska domena rośnie w siłę
Świetne wieści dla rynku domeny .pl. Polskie adresy internetowe zyskują na popularności, a statystyki pokazują, że coraz więcej osób i firm decyduje się na wybór właśnie tej końcówki. W ostatnim kwartale 2024 roku zarejestrowano 194 628 nowych domen – to tak, jakby co dwie minuty pojawiały się trzy nowe nazwy!
Cyberbezpieczne dzieci – jak technologie pomagają chronić najmłodszych
Ponad połowa nastolatków w Polsce doświadczyła już jakiejś formy cyberprzemocy. Jak więc chronić dzieci, nie odbierając im dostępu do cyfrowego świata? Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie i świadome towarzyszenie, czyli monitoring tego co robią najmłodsi w sieci.
Polska w czołówce rozwiązań technologii kwantowej
Opracowane w Polsce urządzenia QKD są gotowe do działania. Ich możliwości pokazało dzisiejsze połączenie między Ministerstwem Cyfryzacji a WAT. Bezpieczna, polska technologia to ważny krok ku uniezależnieniu się od zagranicznych dostawców i suwerenności cyfrowej oraz część europejskiego projektu łączności satelitarnej.
Najnowsze aktualności
Polska w wersji smart. NASK w centrum cyfrowej rewolucji
Zamiast kolejek na poczcie E-doręczenia, jedno kliknięcie zamiast pięciu wizyt w urzędzie, a do tego system obiegu dokumentów, który zmienia sposób działania administracji – to nie futurystyczne wizje, tylko rzeczywistość, która właśnie się dzieje. O tym, jak cyfryzacja zmienia państwo od środka, opowiadał Dyrektor NASK, dr inż. Radosław Nielek, podczas debaty „Cyfrowe państwo – tak blisko i tak daleko” zorganizowanej przez Dziennik Gazetę Prawną
Trzy pytania o SECURE Summit 2025. Odpowiada dyrektor CPPC Wojciech Szajnar
To będzie spotkanie „na szczycie”, które rozwieje wiele wątpliwości – mówi o tegorocznej konferencji SECURE Wojciech Szajnar, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Jest szczególnie ciekaw najnowszych raportów i analiz z zakresu cyberbezpieczeństwa. - Każdy powinien je znać, żeby mieć świadomość zagrożeń i umieć się przed nimi bronić.
Sztorm-1679, co warto wiedzieć w przededniu wyborów?
Serwisy informacyjne przypominające popularne portale, newsowe strony udające media lokalne, tworzone na długo przed wyborami, są przez miesiące zapełniane „zwykłymi” tekstami. Jednak przed wyborami stają się nośnikiem dezinformacyjnych treści, grających na emocjach i dzielących społeczeństwo. Aby zwiększyć skalę dezinformacji fałszywe informacje podbijane są w social mediach. To jedna z głównych technik obcych wpływów na procesy wyborcze.