Aktualność
06 Marca 2025|9 min. czytania

Jak dezinformacja kształtuje nasze postrzeganie Ukrainy?

Trzy lata wojny w Ukrainie, to także trzy lata walki w cyberprzestrzeni. To trzy lata walki na granicach informacji i dezinformacji, newsów i fake newsów — wszystkiego, co służy wpływowi na społeczeństwa i liderów innych krajów.

Woja w Ukraine - przegląd najczęściej pojawiających się przekazów dezinforamcyjnych
Łuna gradientu wychodząca od dołu

Trzy lata wojny w Ukrainie, to także trzy lata walki w cyberprzestrzeni. To trzy lata walki na granicach informacji i dezinformacji, newsów i fake newsów — wszystkiego, co służy wpływowi na społeczeństwa i liderów innych krajów. Z oczywistych powodów — zarówno ze względu na to jak wielu uchodźców z Ukrainy znalazło się w Polsce, jak i rolę, jaką nasz kraj odgrywa we wsparciu Ukrainy, polska przestrzeń informacyjna jest jednym z istotnych elementów pola walki. Eksperci z NASK monitorują, śledzą i zapobiegają dezinformacji.  

Jak podkreśla Michał Marek Kierownik Zespołu Analiz Zagrożeń Zewnętrznych – „Moskwa z biegiem miesięcy skoncentrowała się również na działaniach z zakresu deprecjonowania wizerunku Ukrainy”. Nikt nie twierdzi dziś, że wojna na Ukrainie nie toczy się, ale już masakra ludności cywilnej w Buczy bywa często kwestionowana.  

W czasie trzech lat pełnoskalowego konfliktu, eksperci NASK analizują treści dezinformacyjne. To, co się w nich pojawia, ma na celu podważenie wiarygodności ukraińskiego państwa, delegitymizację jego działań oraz wstrzymanie pomocy udzielanej przez Zachód. Za większością tych przekazów stoją rosyjskie grupy dezinformacyjne, które wykorzystują nowoczesne narzędzia propagandy, aby kreować alternatywną wersję wydarzeń, manipulować opinią publiczną i podsycać nastroje nieufności wobec sojuszników Ukrainy. Ich działania wpisują się w szerszą strategię polityczną, której celem jest destabilizacja regionu oraz osłabienie instytucji demokratycznych.  

Oto niektóre z najczęściej pojawiających się przez te 3 lata narracji dezinformacyjnych: 

  • Budowanie negatywnego wizerunku Ukraińców 
  • Rzekomo uprzywilejowane traktowanie Ukraińców względem Polaków 
  • Zafałszowany obraz wojny 

Jak mówi Michał Marek Kierownik Zespołu Analiz Zagrożeń Zewnętrznych: 

 „Strona rosyjska na przełomie ostatnich lat dostosowywała swój przekaz dezinformacyjny na temat Ukraińców do sytuacji na froncie oraz do bieżących celów taktycznych. Przekazy zmieniały się np. zależnie od tego, czy Rosjanie musieli objaśniać przyczynę ataku, czy objaśniać to, z jakiego powodu wycofują się spod Kijowa, z obwodu charkowskiego czy Chersonia”.. 

Negatywny wizerunek Ukraińców 

  • Teza: migranci z Ukrainy popełniają w Polsce liczne przestępstwa – Łatwość budowy takiego przekonania wynika z kilku czynników – masowy napływ Ukraińców do Polski po 2014 roku, a zwłaszcza po rozpoczęciu wojny w 2022, sprawia, że część społeczeństwa postrzega ich jako „obcych” i łatwo kojarzy z negatywnymi zjawiskami, w tym z przestępczością. Nie sposób również nie zauważyć, że przestępstwa popełniane przez migrantów z Ukrainy są często szerzej komentowane w mediach społecznościowych, niż te popełniane przez obywateli Polski. W ciągu ostatnich lat Polska odnotowała znaczący wzrost liczby migrantów, szczególnie z Ukrainy i Białorusi. Oficjalne dane (Komenda Główna Policji, GUS, Eurostat) pokazują jednak, że przestępczość maleje mimo rosnącej liczby migrantów. Dane te wskazują, że przybycie cudzoziemców nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo publiczne. 

Specjalne traktowanie Ukraińców względem Polaków 

  • Teza: Ukraińcy dostają wyższe świadczenia socjalne niż Polacy. Ukraińcy żyją na koszt Polaków. Teza, że Ukraińcy w Polsce otrzymują wyższe świadczenia niż Polacy, może wynikać z nieznajomości polskiego systemu socjalnego. Po wybuchu wojny w Ukrainie Polska wdrożyła szereg programów pomocowych dla uchodźców z tego kraju, które obejmują: opiekę zdrowotną, 800 plus, a także wsparcie w zakresie edukacji i dostępu do rynku pracy. Te świadczenia nie są jednak wyższe niż polskie zasiłki socjalne – są one skierowane do osób, które znalazły się w nadzwyczajnej sytuacji w wyniku wojny  
  • Teza: Migranci z Ukrainy stoją krócej w kolejkach do lekarzy – Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, Polska wprowadziła przepisy umożliwiające uchodźcom dostęp do publicznej opieki zdrowotnej. Włączenie migrantów z Ukrainy do systemu NFZ mogło zostać mylnie odebrane jako faworyzowanie tej grupy, szczególnie w kontekście długich kolejek do świadczeń zdrowotnych w Polsce. Problemy takie jak niedobór lekarzy i długie oczekiwanie na wizytę mogą prowadzić do frustracji pacjentów. W tej atmosferze łatwo o przyjęcie narracji, według której to „inni” (np. migranci) korzystają z przywilejów kosztem polskich obywateli. 
  • Teza o “ukrainizacji” – Ukraińcy, którzy wyrobią sobie numer PESEL będą mogli wziąć udział w wyborach – Po wybuchu wojny Polska przyjęła specjalną ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która umożliwiła uchodźcom dostęp do usług publicznych, takich jak edukacja, ochrona zdrowia czy rynek pracy. Nadawany Ukraińcom numer PESEL jest podstawowym identyfikatorem w polskim systemie administracyjnym, ale jego posiadanie nie nadaje obywatelstwa ani praw wyborczych. Dezinformacja może wynikać z braku wiedzy lub celowego mylenia tych dwóch kwestii. ·  
  • W wyborach parlamentarnych mogą głosować wyłącznie obywatele Polski. 
  •  W wyborach samorządowych oraz do Parlamentu Europejskiego prawo głosu mają obywatele innych krajów UE zamieszkujący w Polsce, co nie dotyczy obywateli Ukrainy, ponieważ nie posiadają oni unijnego obywatelstwa. 

“Moskwa z biegiem miesięcy skoncentrowała się również na działaniach z zakresu deprecjonowania wizerunku Ukrainy, co miało na celu wstrzymanie wsparcia okazywanego przez Zachód Ukrainie – np. ataki na W. Zełenskiego. Intensyfikajce tych działań widzimy również obecnie” – dodaje Michał Marek. 

Fałszywy obraz wojny oraz samej Ukrainy 

“Moskwa starała się również promować przekazy odnoszące się do pozycjonowania Ukrainy na państwo upadłe – w tym kontekście promowano narrację o rzekomych planach ataku Polski na Ukrainę. Obecnie Rosja nie poświęca już tak dużo uwagi przekazom argumentującym potrzebę prowadzenia wojny jak w 2022 czy 2023 roku. Widzimy natomiast szeroką kampanię z zakresu ukazywania Ukrainy jako państwa, które musi zostać jak najszybciej zmuszone do przyjęcia warunków pokojowych. To służy ograniczeniu wsparcia dla Kijowa oraz wspiera działania Rosji, m. in. z zakresu wykorzystania działań administracji D. Trumpa” – przekonuje Michał Marek. 

  • W Ukrainie w rzeczywistości nie ma wojny – Twierdzenie to jest często rozpowszechniane w ramach rosyjskiej propagandy, której celem jest podważenie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy oraz bagatelizowanie skali konfliktu zbrojnego. Fałszywe informacje tego typu mają wywoływać sceptycyzm wobec relacji medialnych oraz zniechęcać do pomocy uchodźcom i Ukrainie. Wykorzystywanie zdjęć i materiałów wideo z ukraińskich miast, gdzie życie w niektórych obszarach toczy się stosunkowo normalnie, może być podstawą do błędnego wniosku, że wojna nie istnieje lub jest wyolbrzymiana. W tym kontekście pojawiają się także teorie spiskowe, według których wojna to rzekomo „zorganizowany teatr” służący celom politycznym, ekonomicznym lub propagandowym.                                                                                                                                                   W rzeczywistości organizacje takie jak ONZ, OBWE, Human Rights Watch i Amnesty International na bieżąco dokumentują masowe zbrodnie, ataki na cywilów oraz zniszczenia infrastruktury na terenie Ukrainy. W mediach znaleźć można również setki tysięcy zdjęć, nagrań wideo i relacji świadków z miejsc takich jak Mariupol, Bucza, Irpień czy Charków pokazują zniszczenia, ofiary cywilne i masowe groby. 

 

  • Polska ma roszczenia terytorialne wobec Ukrainy, celem jest odebranie dawnych ziem – Twierdzenie to jest częścią długotrwałej narracji Kremla, mającej na celu skłócenie Polski i Ukrainy oraz osłabienie sojuszu. Rosja próbuje przedstawiać Polskę jako kraj, który w rzeczywistości nie wspiera Ukrainy, ale wykorzystuje wojnę jako okazję do realizacji własnych interesów terytorialnych.  Narracja o polskich interesach terytorialnych w Ukrainie jest celowo rozpowszechniana przez rosyjskie media i trolli internetowych, aby zasiać nieufność między Polską a Ukrainą. Propaganda ta ma także na celu wzbudzenie w społeczeństwie ukraińskim podejrzliwości wobec Polaków. Polska i Ukraina podjęły znaczące kroki w kierunku pojednania historycznego, zwłaszcza w kontekście trudnej wspólnej przeszłości. Polityczne i społeczne inicjatywy koncentrują się na współpracy, a nie na konflikcie.         

Przez ostatnie trzy lata polska przestrzeń medialna była areną starć o kontrolę nad narracją o Ukrainie. Rosyjskie grupy dezinformacyjne systematycznie próbowały przeinaczyć obraz wydarzeń, podważając wiarygodność ukraińskiego państwa i sianie podziałów społecznych. Mimo że oficjalne dane i analizy wyraźnie pokazują realia konfliktu, manipulacyjne przekazy wciąż wpływają na postrzeganie sytuacji. W obliczu tej propagandy, kluczowe jest korzystanie ze sprawdzonych informacji i zachowanie krytycznego podejścia – tylko tak można przeciwdziałać próbom zakłamania faktów.  

Jak podkreślają eksperci NASK; w najbliższym czasie można spodziewać się dalszego wykorzystywania tematów związanych z sytuacją na Ukrainie, prób skłócenia Warszawy z Kijowem oraz budowania wizerunku Polski, jako kraju zmęczonego wojną i niezdolnego do dalszego wsparcia Ukrainy.      

Widzisz treści dezinformacyjne? Zgłoś je na zglos-dezinformacje.nask.pl 

Tematy powiązane
Udostępnij ten post
Odnośniki

 

 

Wyróżnione aktualności

Zdjęcie z wydarzenia medialnego Impact. Na pierwszym planie widać ekran podglądu realizatorskiego, który pokazuje dwa kadry: po lewej stronie Radosław Nielek, dyrektor NASK, w brązowej marynarce i białej koszuli, po prawej stronie dziennikarka trzymająca mikrofon. W tle widoczni rozmyci uczestnicy rozmowy oraz kamery.
Typ_aktualnosc Aktualność
14 Maja 2025|3 min. czytania

Szeroki front małych systemów na Impact’25

Wbrew pozorom zapewnienie cyfrowego bezpieczeństwa w gminie jest trudniejsze niż w banku – mówił w dyskusji podczas Impact’25 Radosław Nielek, dyrektor NASK. W jednej gminie może znajdować się jednocześnie wiele różnych systemów informatycznych – wodociągów, szkół, placówek medycznych.

Piotr Bisialski z NASK na scenie podczas konferencji.
Typ_aktualnosc Aktualność
13 Maja 2025|7 min. czytania

NASK o krok przed cyberprzestępcami. Forum Bezpieczeństwa Banków 2025

Kradzież tożsamości, ataki na infrastrukturę i próby manipulacji danymi. Sektor finansowy jest na pierwszej linii frontu w walce z cyberprzestępcami. NASK – jako lider w dziedzinie cyberbezpieczeństwa - wychodzi naprzeciw tym wyzwaniom. – Udział w Forum Bezpieczeństwa Banków to dla nas okazja do poznania realnych potrzeb sektora bankowego i wdrożenia konkretnych działań – mówił Piotr Bisialski, kierownik zespołu NASK Incident Response Team.

Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski przemawia podczas konferencji dotyczącej projektu HIVE AI. W tle na ekranie widoczne są slajdy prezentacji z tytułem „Cele, założenia i organizacja projektu”. Przy stole prezydialnym siedzą Radosław Nielek, Agnieszka Karlińska. W sali znajduje się licznie zgromadzona publiczność, a jedno z przemówień jest rejestrowane telefonem przez uczestnika.
Typ_aktualnosc Aktualność
12 Maja 2025|5 min. czytania

PLLuM rośnie w siłę

600 tysięcy promptów wpisanych w okienko PLLuMa i nowości, od których dzielą nas nie lata, a zaledwie tygodnie – kolejne modele i prototyp inteligentnego asystenta. W siedzibie NASK w Warszawie spotkali się wszyscy uczestnicy konsorcjum HIVE AI. Grupy, która ma za zadanie rozwijać i wdrażać polski model językowy (PLLuM).

MAK od NASK
Typ_aktualnosc Aktualność
12 Maja 2025|4 min. czytania

Rozkwitnij z MAK. Program Mentoringu Aktywnych Kobiet nabiera barw

Podnieś swoje kompetencje z zakresu cyberbezpieczeństwa i wejdź na rynek nowych technologii! Już kilkaset kobiet zgłosiło chęć udziału w programie MAK (Mentoring Aktywnych Kobiet), ogłoszonym przez NASK we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji. Zostań jedną z nich — zgłoś swój udział i rozwiń skrzydła w indywidualnym programie mentoringowym. Nabór trwa do końca maja.

Informacje

Najnowsze aktualności

Abstrakcyjna grafika przedstawiająca trójwymiarowe struktury przypominające układy scalone, pokryte cyfrowym wzorem składającym się z zer i jedynek w kolorze żółtym. Obraz symbolizuje technologie cyfrowe, przetwarzanie danych lub sztuczną inteligencję.
Typ_aktualnosc Aktualność
20 Czerwca 2025|7 min. czytania

Prawda czy fałsz? Co da nam AI Act?

Czy AI Act pomoże, czy zaszkodzi? Pierwsze na świecie kompleksowe prawo dotyczące sztucznej inteligencji wchodzi w życie. Zapraszamy na wyjątkowy webinar z ekspertami NASK, Ministerstwa Cyfryzacji oraz partnerów, którzy porozmawiają o faktach i mitach dotyczących AI Act.

Mężczyzna w niebieskiej koszuli w paski trzyma w dłoniach smartfon z trzema aparatami. W dolnej części obrazka znajdują się logotypy: Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy, Rzeczpospolita Polska, Unia Europejska oraz NASK, co sugeruje, że projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską.
Typ_aktualnosc Aktualność
18 Czerwca 2025|6 min. czytania

Zanim klikniesz – zastanów się

Cyberprzestępcy najczęściej łowią przypadkowe osoby – niezmiennie jednym z głównych zagrożeń dla internautów, obserwowanych przez zespół CERT Polska pozostaje phishing. Pozornie nieszkodliwe maile, często wzywające do pilnego działania, mogą prowadzić do fałszywych witryn wyłudzających dane.

Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski przemawia na scenie podczas Digital Summit w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Za nim znajduje się duży ekran z grafiką wydarzenia zawierającą nazwę „DIGITAL SUMMIT”, daty 17–18.06 oraz lokalizację. Na ekranie widoczne są również logotypy i hasło „Gdańsk jako centrum cyfrowej Europy”. Na sali obecna jest publiczność, scena oświetlona jest światłem w odcieniach niebieskiego i fioletowego.
Typ_aktualnosc Aktualność
17 Czerwca 2025|6 min. czytania

PLLuM i polska wizja cyfrowej Europy

PLLuM i jego możliwości zostały zaprezentowane podczas Digital Summit 2025 - najważniejszego wydarzenia dotyczącego cyfrowej transformacji podczas polskiej prezydencji w Radzie UE. „Nie jesteśmy starym kontynentem. Jesteśmy kontynentem AI. Jesteśmy cyfrowym kontynentem” – mówił wiceminister Standerski. PLLuM to dowód na prawdziwość tej tezy.