Internet nazywany jest podwórkiem współczesnych nastolatków, ale z sieci często korzystają też znacznie młodsze osoby, poniżej 10 r.ż.. Czy rodzice wiedzą, co ich dzieci robią, gdy spędzają czas przed komputerem lub z telefonem w ręku? Jakie zagrożenia mogą spotkać młodych ludzi w sieci? Te pytania wydają się szczególnie ważne po ujawnionych w ostatnim czasie informacjach, dotyczących zachowań pedofilnych, których dopuszczali się popularni wśród młodzieży youtuberzy. Najnowsze badania „Nastolatki 3.0” realizowane przez Thinkstat, zespół badania opinii działający w NASK, pokazują jak młodzi ludzie funkcjonują w świecie online oraz jaką wiedzę na temat tego wirtualnego życia mają ich rodzice.
„NASK od wielu lat działa w obszarze zabezpieczenia najmłodszych w sieci. Potwierdzeniem tego, są badania „Nastolatki” realizowane przez nas od 10 lat, które diagnozują relację młodych ludzi z internetem, ale też prawie już dwudziestoletnie działanie Zespołu Dyżurnet.pl reagującego na nielegalne treści w sieci, a przede wszystkim na krzywdę najmłodszych. Chciałbym jednak podkreślić to, że żadna instytucja, żadne procedury nie zadziałają wobec ochrony dzieci same, bez wsparcia rodziców, opiekunów, nauczycieli, życzliwych dorosłych. Jeśli sami dorośli pomagają obchodzić dzieciom dostęp wiekowy do social mediów lub udostępniają zdjęcia dzieci w sieci, to znaczy, że na alarm trzeba bić przede wszystkim pod adresem tych dorosłych” – mówi Wojciech Pawlak, dyrektor NASK.
Młodzi ludzie spędzają coraz więcej czasu online. Z badań „Nastolatki 3.0.” realizowanych pomiędzy październikiem a listopadem 2022 roku wynika, że nastolatki korzystają z internetu średnio 5 godzin i 36 minut w dni powszednie. W weekendy to aż 6 godzin i 16 minut. Z roku na rok ten czas się wydłuża, w poprzedniej edycji badania, które jest realizowane, co dwa lata, średni czas bycia online wynosił 4 godziny 50 minut dziennie. Rodzice ankietowanych nastolatków w najnowszym badaniu podają czas niemal cztery razy krótszy deklarując, że sami w sieci spędzają 1,5 godziny.
Kolejny ważny wniosek z badania wskazuje na wiek, w którym przeciętny nastolatek dostał pierwszy telefon z dostępem do internetu – wynosi on 8 lat i 5 miesięcy. Warto w tym miejscu podkreślić, że wymagany minimalny wiek korzystania z większości portali społecznościowych wynosi 13 lat. Niestety, wiele dzieci podaje nieprawdziwe dane, by zalogować się do popularnych social mediów. Treści przekazywane na tych platformach przez influencerów często są niedostosowane do wiedzy, rozwoju emocjonalnego młodych ludzi. Niemniej, to właśnie ci influencerzy stają się idolami dzieci, które bezkrytycznie przyjmują ich słowa i przekaz.
„Internet jest już immanentną częścią życia, szczególnie młodych ludzi, którzy nie znają czasów sprzed internetu. Nie znaczy to jednak, że możemy jako dorośli uznać to za fakt, wobec którego nie możemy nic zrobić. Wiele akcji edukacyjno-informacyjnych, w dużej mierze realizowanych przez NASK, kładzie ogromny nacisk na to, jak ważna jest codzienna troska i uwaga dorosłych skierowana na to, co najmłodsi robią online. Bezpieczeństwo dzieci w sieci nie jest pustym hasłem. Idzie za nim wiele szkoleń, kampanii, akcji, do korzystania z których zachęcamy rodziców, opiekunów i nauczycieli” – mówi Mateusz Mrozek, Dyrektor Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni.
Większość nastolatków deklaruje, że rodzice nie ustalają z nimi żadnych zasad korzystania z internetu, a jednocześnie niemal 60% rodziców deklaruje, że takie zasady ustala. Ta wysoka rozbieżność danych może wskazywać na niską świadomość rodziców dotyczącą tego, co ich dzieci oglądają, słuchają, czytają w sieci.
W cyklicznym badaniu „Nastolatki 3.0”, które badacze z NASK przeprowadzili już piaty raz, młodzi ludzie deklarują, że w internecie szukają przede wszystkim rozrywki - słuchanie muzyki 75%, oglądanie filmów i seriali 59%, granie w gry online 46% oraz interakcji społecznych - kontakty ze znajomymi 64%, korzystanie z serwisów społecznościowych 42%.
Kolejne rozbieżności pomiędzy tym, co w badaniu deklarowali nastolatkowie, a co ich rodzice, dotyczą przemocy słownej, ale też narażenia na treści pornograficzne czy pokazujące przemoc. Niemal 40% nastolatków doświadczyło wyzwisk w sieci, co czwarty (25%) deklaruje, że był ośmieszany i/lub poniżany. Jednocześnie niemal 60% rodziców twierdzi, że ich dzieci nie doświadczyły przemocy online. Podobne rozbieżności dotyczą dostępu do treści erotycznych. Nawet 80% rodziców deklaruje, że ich dziecko nie otrzymało nagich lub półnagich zdjęć, przy ponad 30% nastolatków, którzy twierdzą, że otrzymali takie zdjęcia. Co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, podczas gdy jedynie 13% rodziców deklaruje tego świadomość. Z roku na rok wzrasta również odsetek młodych osób, które nie są w stanie ocenić, czy oglądane przez nich treści to tzw. patostreamy.
Rodzice nie mają świadomości z czym stykają się ich dzieci w internecie. Pedofilia, grooming to zjawiska, którym należy przeciwdziałać – edukować, zwracać większą uwagę na aktywności dzieci w sieci, na to z kim się kontaktują i jakie treści otrzymują. Jest to szczególnie ważne zwłaszcza w kontekście innego badania pt. „Liderzy opinii”, przeprowadzonego przez zespół badaczy z NASK (premiera już niedługo). Wynika z niego, że niespełna trzy na cztery osoby (74,2%) z grupy wiekowej 15-26 lat obserwują przynajmniej jednego influencera na platformach społecznościowych, a ponad jedna trzecia (37,3%) obserwuje ponad dziesięciu. Stawia to influencerów w gronie najpopularniejszych grup wśród młodych ludzi, wyprzedzając wyraźnie dziennikarzy, naukowców czy, w największym stopniu, polityków.