Dezinformacja stała się istotnym narzędziem wykorzystywanym do wywierania wpływu społecznego. W polskiej przestrzeni informacyjnej aż 88 proc. kont rozpowszechniających fake newsy podejmuje temat związany z agresją Rosji na Ukrainę. W dniu 9 lutego w Parlamencie Europejskim w Brukseli Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, poprowadził konferencję pod hasłem „Zwalczanie dezinformacji w czasie wojny – doświadczenia Europy, Polski i Ukrainy”. Politycy i eksperci z Unii Europejskiej mieli okazję zapoznać się z polskimi doświadczeniami i metodami zwalczania dezinformacji w sieci, związanej z agresją Rosji na Ukrainę.
W konferencji udział wzięli także: Dyrektor NASK – Wojciech Pawlak oraz Mateusz Mrozek – kierownik działu przeciwdziałania dezinformacji NASK i Adam Bielan (EKR). Specjaliści monitorujący polską cyberprzestrzeń zaznaczają, że 88 proc. kont rozpowszechniających fake newsy, podejmuje temat związany z agresją Rosji na Ukrainę. „Liczba monitorowanych słów o potencjalne dezinformacyjnym wzrosła o ponad 350 proc. Aby bronić się przed rosyjską dezinformacją w internecie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, potrzebny jest wspólny front” – zaznaczył minister Cieszyński.
„Potrafimy skutecznie walczyć z rosyjską manipulacją obecną w przestrzeni informacyjnej, która żeruje głównie na obawach i strachu obywateli europejskich demokracji przed przyszłością. Dysponujemy coraz skuteczniejszymi informatycznymi systemami identyfikacji i neutralizacji kampanii dezinformacyjnych, dobrze rozumiemy cele ofensywy przeciw Polsce i Europie prowadzonej przez Kreml w mediach i potrafimy lokalizować źródła oraz autorów niebezpiecznych treści ” – dodał.
W ocenie specjalistów kluczowe znaczenie w przeciwdziałaniu dezinformacji mają: szybkość, koherentność i interoperacyjność. Ciągle doskonalone cybernetyczne systemy antydezinformacyjne łączą te walory, co w zestawieniu z rosnącą – dzięki powszechnej edukacji – świadomością zagrożeń internetowych daje prawo sądzić, że odsetek użytkowników narażonych na dezinformację będzie spadał. W ostatnim czasie 70 proc. Europejczyków spotkało się z nią w sieci.
„Jestem dumny z tego, że NASK dzieli się swoją wiedzą na temat zwalczania niebezpiecznych treści w internecie na forum europejskim. Instytut ma unikatowe doświadczenie w tym względzie” – uważa Wojciech Pawlak, dyrektor NASK.
Mateusz Mrozek zwrócił uwagę, że dzięki wyjątkowej mobilizacji po wybuchu konfliktu na Ukrainie, udało nam się wygrać w infosferze kluczową bitwę w starciu z propagandową machiną Rosji:
„Dezinformacja w cyberprzestrzeni jest stosunkowo nowym zagrożeniem, jednak wyjątkowo groźnym z uwagi na globalny zasięg internetu oraz szybkość i dokładność profilowania fałszywych przekazów. Misją NASK jest poznawanie mechanizmów internetowej dezinformacji i ochrona podstaw bezpiecznej komunikacji publicznej i strategicznej przed ingerencją tych, którzy manipulują naszymi przekonaniami i emocjami”.
Reakcja jest kluczowa
Służby informacyjne i portale organizacji pozarządowych, zajmujące się przeciwdziałaniem dezinformacji, powinny w swoich działaniach kierować się zasadami reagowania, opracowanymi przez NASK:
- Jasne zaprzeczenie dezinformacji – przekazanie wprost społeczeństwu, że dana informacja jest fałszywa.
- Przedstawienie dowodów i argumentów obalających fałszywe twierdzenia.
- Dyskredytowanie dezinformacji poprzez pokazanie manipulacji, a zwłaszcza jej celu.
Dzięki tym krokom możliwe będzie skuteczne przeciwdziałanie dezinformacji i zapobieganie jej szkodliwemu wpływowi.
Techniki manipulacji – z czym musimy się mierzyć?
Od 24 lutego 2022 r. jesteśmy świadkami wykorzystywania różnego rodzaju metod w walce o dominującą narrację w przestrzeni informacyjnej. Celem dezinformacji jest zmniejszenie zaufania do instytucji publicznych, wywołanie poczucia zagrożenia i osłabienie poczucia wspólnoty.
Ponad 70 proc. Europejczyków spotkało się w ostatnim czasie z dezinformującymi treściami. Autorzy propagandowej narracji posługują się różnymi technikami, do których zaliczyć można:
- Wyciąganie fałszywych wniosków na podstawie poprawnych danych;
- Polaryzacja społeczeństwa poprzez poruszanie i antagonizowanie tematów społecznie wrażliwych (osoby LGBT, uchodźcy itp.);
- Przedstawianie skrajnych i niepopularnych poglądów jako normy obowiązującej w społeczeństwie;
- Generalizowanie i uogólnianie;
- Wykorzystanie i kreowanie fałszywych ekspertów;
Dezinformacja w liczbach. Wojna katalizatorem szkodliwych treści
- 1592 – liczba wysoce szkodliwych kont w mediach społecznościowych, które zostały wykryte od początku wojny w Ukrainie.
- 88 proc. – kont rozpowszechniających dezinformację podejmuje tematy związane z Rosją i Ukrainą.
- 81 proc. kont zawierających szkodliwe treści publikuje posty krytykujące pomoc dla uchodźców.
- 346 proc. – odnotowany od początku wojny przyrost stale monitorowanych słów kluczowych z potencjałem dezinformacyjnym
- 521 – liczba szkodliwych materiałów dezinformacyjnych zgłoszonych do pilnej reakcji organom administracji publicznej.
Dezinformacja to nie tylko fake newsy
O dezinformacji mówimy również wtedy, gdy mamy do czynienia z manipulacją informacjami, posługiwaniem się danymi wybiórczo czy celowym zniekształcaniem prawdy. To także informacje prawdziwe, udostępniane z intencją wyrządzenia krzywdy oraz powielanie nieprawdziwych i niezweryfikowanych informacji przez użytkownika, który bezrefleksyjnie przekazuje zmanipulowane treści.
Jak działa dezinformacja?
Na podstawie analiz szkodliwych wątków, NASK-PIB opracował uniwersalny schemat rozpowszechniania dezinformacji. Zobacz, w jaki sposób powstają i rozprzestrzeniają się szkodliwe wątki:
- Nieprawdziwa informacja pojawia się w mediach społecznościowych.
- Informacja zostaje udostępniona przez dużą liczbę kont – osiąga duże zasięgi.
- Udostępnienie informacji przez zaufane źródło – media (nie weryfikując źródła) podają fałszywą informację, uznając ją za prawdziwą.
- Konieczna staje się reakcja organów administracji i służb – wyjaśnianie i informowanie społeczeństwa o dezinformacji.
Groźne, szkodliwe i krzywdzące
Wśród wielu tematów, które obecne są w infosferze, NASK wyszczególnił kilka wyjątkowo niebezpiecznych:
- Antagonizowanie uchodźców z Ukrainy – przedstawienie uciekających przed wojną Ukraińców jako niebezpiecznych przestępców lub osoby, które chcą nas naciągnąć/oszukać. Ta narracja jest szerzona zarówno przez dezinformacyjną machinę Rosji, jak również prawdziwe osoby, zmanipulowane szkodliwymi treściami.
- Proces ukrainizacji – autorzy wpisów dezinformacyjnych przekonują, że uchodźcy z Ukrainy mają mieć więcej przywilejów niż obywatele Polski, otrzymywać większe wsparcie finansowe i unikać odpowiedzialności za wykroczenia.
- Wciąganie Polski do wojny – narracja, w której pojawiają się rozmaite zarzuty pod adresem rządu w Polsce, ale także samorządów terytorialnych i instytucji unijnych. Wedle autorów tej dezinformacji, rządzący w Polsce i UE chcą włączyć Polskę do działań wojennych lub wprowadzić stany wyjątkowe dla ograniczenia praw obywatelskich.